6 czerwca, Niedziela, 10. tydzień w ciągu roku, C

Czego ty, mężu Boży, chcesz ode mnie? Czy po to przyszedłeś do mnie, aby mi przypomnieć moją winę i przyprawić o śmierć mego syna? (1. Krl 17)

Czy pana żona nie ma czasem problemu z anoreksją? (to lekarka do mojego męża, po łyżeczkowaniu)

Od mojej mamy: to na pewno przez twoją wagę.

Od mojej siostry: eh, możesz sobie mówić co chcesz, my i tak wiemy z mamą lepiej, zobacz, ile ty ważyłaś!?

---------------

Tyle samo, co w poprzedniej ciąży, wtedy jakoś nikt się nie czepiał. Mój lekarz również nie. I na początku ciąży, a także po poronieniach, nigdy nie miał do tego zastrzeżeń.

--------------

A potem milczenie, uporczywe milczenie. Jakby żadnej ciąży nigdy nie było, żadnych dzieci.

To milczenie i wymazywanie ich śladów z tego świata sprawia, że czuję się, jakby umierały po raz drugi. W świadomości wielu osób, zwłaszcza najbliższych, zmarłych dzieci nie ma.

-------------------------------------------------------------

"Patrz, syn twój żyje." A wtedy kobieta powiedziała do Eliasza: "Teraz już wiem, że naprawdę jesteś mężem Bożym i słowo Pana w twoich ustach jest prawdą."  (1.Krl 17)

Panie, mój Boże, z krainy umarłych wywołałeś moją duszę i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu. (Ps)

Przed sobą mam kartę leczenia szpitalnego z rozpoznaniem: a b o r t u s.

Ale ja wiem: Moje dzieci żyją!, żyją naprawdę! Taka jest nasza wiara...

---------------------------------

Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: "Nie płacz". [...] Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce. (Ew Łk 17)

Panie, T y wszystko wiesz... Ty wiesz, jak będzie wyglądał moment przejścia na tamten świat. Gdy o nim myślę, to jakoś tak sobie to wyobrażam, że powiesz, jak tamtej matce nie płacz, że zobaczę dzieci, że powiemy sobie to wszystko, co nie było dane nam tutaj powiedzieć.

Jeśli poród, kończący ciążę, jest spotkaniem z dzieckiem twarzą w twarz, po czasie, gdy rosło w ukryciu, to jestem w ciąży do końca życia - wciąż czekam. Panie, Ty wszystko wiesz... Ty wszystko możesz... Zamienisz, wtedy, w taniec mój żałobny lament?

Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają, zmiłuj się nad nami.