Prawo
Szpital w Opolu
dodane 2009-01-02 17:42
W niedzielę św. Rodziny w kościołach czytany był list biskupów, w którym znalazło się także miejsce dla rodziców po poronieniu. (Szczegół, że niektórzy księża skracając list, 'wycięli' właśnie ten fragment... :( ). Biskupi apelowali o wyobraźnię do personelu medycznego, aby nie traktować poronienia jako li tylko 'przypadku medycznego', ale po prostu jak stratę dziecka dla rodziców.
Nie wiem, czy to można potraktować jako reakcję na list, czy coś innego zadziałało, np. wstawiennictwo zmarłych dzieci, świętych obcowanie wyznawane przez nas na każdej niedzielnej Mszy świętej.
We wtorek, po tej właśnie niedzieli, do rodziców, którzy przeżyli poronienie w szpitalu w Opolu odezwały się telefony. Chodziło o rejestrację dzieci. Szpital do tej pory nie wpisywał płci dziecka w pisemnym zgłoszeniu urodzenia, bo z medycznego punktu widzenia, bez wykonania specjalistycznych badań (których standardowo się nie robi), płci dziecka określić na wczesnym etapie ciąży nie można. USC odmawiał w takiej sytuacji wystawienia aktu urodzenia dzieciom. Ministerstwo Zdrowia zaproponowało w takiej sytuacji, po porozumieniu z GUSem, procedurę 'uprawdopodobnienia płci', de facto wpisując płeć dziecka wg deklaracji rodzica.
I szpital w Opolu zmienił procedury - zaczęto wystawiać pełne pisemne zgłoszenia urodzenia dzieci, z wpisaną płcią.
Pochówek dziecka powinien być zgłoszony w USC, tym samym, Karta Zgonu (bez której nie można nikogo pochować), bez rejestracji także narodzin (martwych) nie może być wystawiona.
Zobacz post na forum poronienie.pl.