Benedykt XVI o ludzkiej godności chorego dziecka:

Medycyna w ostatnim półwieczu poczyniła ogromne postępy, ale wiele jeszcze pozostało w tej dziedzinie do zrobienia. Znacznie zmniejszyła się śmiertelność dzieci, jednak nadal co roku umiera 4 mln noworodków mających mniej niż 26 dni życia.

Przypomniał o tym Benedykt XVI, przyjmując uczestników zakończonej 15 listopada w Watykanie 23. międzynarodowej konferencji Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia. To doroczne spotkanie poświęcono tym razem duszpasterskiej trosce o chore dzieci. Papież podkreślił, że w leczeniu należy zawsze stawiać na pierwszym miejscu prawdziwe dobro dziecka. Personel medyczny winien być w stałym kontakcie z rodzinami małych pacjentów. Dziecko jest dla społeczeństwa cennym darem. Trzeba szanować jego ludzką godność i prawa, przysługujące mu już w łonie matki.

A co zrobić gdy leczenie nie przyniosło oczekiwanego skutku i dziecko zmarło?

Czy rola personelu medycznego kończy się wraz z momentem śmierci?

Oczywista odpowiedź jest, że nie... pomoc należy się tym, którzy zostają, czyli rodzicom i rodzeństwu i tutaj personel medyczny może podpowiedzieć, co może w tych pierwszych dniach pomóc, może okazać troskę przez zwykłe, serdeczne słowo, ludzki kontakt.

I druga rzecz, która należy się rodzicom, w szczególności w sytuacji gdy dziecko zmarło przed narodzeniem, czy to w wyniku poronienia czy później, to takie potraktowanie matki (pacjentki) i dziecka (płodu), który zachowa godność człowieka obu osób.

Polskie szpitalne historie pokazują, że jeszcze wiele mamy do zrobienia w tej materii.

A tu jeden z opisów, z przed kilku dni, z 12.11 :( :

Nie życzę nikomu takiej opieki.

Papież mówi też o prawach dziecka. Dzieci zmarłe w wyniku poronienia w Polsce, bez względu na czas zakończenia ciąży:

- mają prawo do rejestracji urodzenia/zgonu w USC - dziecko istnieje wtedy w dokumentach państwa, a nie tylko w świadomości osieroconych rodziców;

- mają prawo do pochówku.

Osobami uprawnionymi do pogrzebu w pierwszej kolejności są rodzice. Jeśli z różnych względów nie mogą tego zrobić, to obowiązek pochówku spada na gminę.

Rodzice zmarłych dzieci mają prawo do świadczeń:

- zasiłku macierzyńskiego;

- zasiłku pogrzebowego.

W zakładzie pracy oraz w ZUSie należy przedstawić akt urodzenia dziecka z adnotacją, że urodziło się martwo. W ystuacji martwych narodzin (w tym poronienia) aktu zgonu nie sporządza się.

Przepisy pozwalające na rejestrację i pochówek bez żadnych ograniczeń obowiązują w Polsce od ponad 10 lat (06.06.1998 r.).

Szkoda, że wielkie 'medialne akcje' działaczy katolickich związane z pogrzebami dzieci zmarłych w okresie prenatalnym nie wykorzystały szansy i sytuację prawną przedstawiły w sposób całkowicie odbiegający od prawdy. Przy udziale i obserwacji mediów katolickich. Tłumaczenie takiej postawy niewiedzą i nieświadomością jest co najmniej dziwne. Tylko raz, przy okazji jednego artykułu (Gość Niedzielny), w mediach katolickich pojawiło się sprostowanie w tej sprawie. Biskup, który dołożył tutaj swoje trzy grosze, dodatkowo wykłada etykę mediów katolickich, swoje błędne wypowiedzi zignorował i przemilczał.

Dziecko jest dla społeczeństwa cennym darem.

Jego 'cenność' nie znika w momencie śmierci, wprost przeciwnie.

Tym bardziej więc prawa osób, które uczestniczą w dramacie powinny być znane i szanowane.