Znalezione w Biblii
Notes biblijny z 9. tygodnia
dodane 2008-06-07 10:56
Niedziela:
Sądzimy bowiem, że człowiek osiąga usprawiedliwienie przez wiarę, niezależnie od pełnienia nakazów Prawa.
Z opini Rady Naukowej KEP:
W swoim wstawiennictwie do Boga za wszystkich Kościół zawiera takze prośbe za dziećmi, które nie mogą same przemawiać we własnym imieniu. Troska o zbawienie dzieci poczętych i nienarodzonych, a także poczętych i narodzonych, ale umierających bez Chrztu, przynależy do powszechnej zbawczej woli Kościoła, która nie może być inna od powszechnej zbawczej woli Chrystusa. Wydaje się więc w pełni uzasadniona opinia, że "pragnienie chrztu", zawarte w wierze Kościoła, ogarnia również dzieci zmarłe pozbawione Chrztu.
----------------------
Poniedziałek:
I będę z nim w utrapieniu
Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże. Bóg jest z tymi, którzy są w utrapieniu.
Dzisiejszy świat ucieka od tematu śmierci, ucieka od ludzi, którzy płaczą. Nawet jeśli ktoś biegnie ze wsparciem, to często w nieświadomości, z tym nietrafionym:
Nie płacz już. Będziesz mieć następne dziecko. Jesteś młoda.
Co mam zrobić, skoro po poronieniu chcę płakać?
Skoro nie chcę następnego dziecka, chcę mieć to, które odeszło?
Skoro się czuję, jakby ktoś mi dołożył w jednej chwili 100 lat.
Czy potrafię mądrze towarzyszyć w utrapieniu?
A gdy sam przeżywam trudne chwile, czego oczekuję od tych, którzy przychodzą z pomocą?
----------------------
Wtorek, z psalmu:
Miarą naszego życia jest lat siedemdziesiąt,
osiemdziesiąt, gdy jesteśmy mocni.
A gdy miarą naszego życia są nie lata, ale dni.
I to te liczone przed narodzeniem?
58... 79...
Panie, przyjmij do siebie każde dziecko zmarłe przed narodzeniem, w trakcie porodu, tuż po nim. Pochyl się nad rodzicami, którzy opłakują zmarłe dziecko.
Poślij do nich Anioła, który będzie wsparciem w trudnych chwilach.
Przemień serca personelu medycznego, aby potrafił pomagać z szacunkiem i współczuciem.
--------------------
Środa, z Ewangelii:
Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.
Bóg tak chciał, gdyby Pan Bóg zabrał mi dziecko... - słyszę po poronieniach, gdy mówimy o śmierci dzieci.
Jak daleko potrafimy być od światła Ewangelii.
---------------------------
Czwartek, z czytania:
Nauka to zasługująca na wiarę: Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć będziemy.
Panie, wierzę, że moje zmarłe dzieci w doświadczeniu śmierci spotkały się z Tobą, jedynym Zbawicielem i że żyją z Tobą w Królestwie Niebieskim. Moja wiara jest nadzieją a obie zanurzone w miłości, która prowadzi do pewności.
---------------------------
Piątek, z wersetu przed Ewangelią:
Ojciec mój umiłuje go i do niego przyjdziemy.
Miłość Ojca ogarnia każdego człowieka, szczególnie tego najmniejszego. Ta obietnica w życiu moich dzieci już się dokonała.
------------------------------
Sobota, z czytania:
... podnieś na duchu z całą cierpliwością.
Towarzyszenie w żałobie jest trudne, uciążliwe. Kiedy już masz nadzieje, że jej przeszło, znów zaczyna mówić o stracie albo płakać. Irytuje to, prawda? Boże, ona znowu o tym... Kiedy wreszcie skończy? Może być tak.
A może być też tak, że od pierwszego spotkania nie dasz szansy na to, żeby temat śmierci się pojawił. Nie zaczynasz tematu, może czekasz aż ona sama zacznie... Ona czeka aż ty zaczniesz. Prawdę mówiąc czujesz ulgę, gdy temat się nie pojawia. Po tygodniu przychodzi myśl, no świetnie sobie poradziła. Jest twarda. O, nawet się uśmiecha.
Mam podnieść na duchu.
Tylko tyle i aż tyle.
Boże proszę o miłość cierpliwą.