Nietrafione słowa

No przecież masz już dziecko

dodane 21:21

Miałam dużo 'szczęścia' - gdy przeżywałam moje pierwsze poronienie miałam już dziecko. Moje strachy, czy kiedykolwiek usłyszę słowo 'mama', byłyby nieuzasadnione.

Ale to nie znaczy, że żałoba po dziecku, które zmarło po kilku tygodniach życia również jest nieuzasadniona.

To jedno z nietrafionych pocieszeń, które można usłyszeć przy poronieniu - czego płaczesz, przecież masz już dziecko/dzieci?

Jakoś nikomu na myśl nie przyszłoby takie 'pocieszenie', gdyby matce zginęło dziecko w wypadku samochodowym. To tak, jakby rodzicom Otylii Jędrzejczak powiedzieć, że macie jedną córkę i też pływaczkę, nie ma co płakać, że syn zginął. Każdy człowiek jest niepowtarzalny, jedyny. Podobnie ma się z dzieckiem, które zaistniało tylko na krótką chwilę. Gdy ono odchodzi płacze się za tym konkretnym, które poczęło się danego dnia i które miało się urodzić po 9 miesiącach.

Czy dziecko, które jest pomaga? Na pewno jest ogromnym pocieszeniem i wsparciem, że się ma tutaj dzieci. Jednocześnie patrząc na te, które są z nami, człowiek uświadamia sobie, jak wiele stracił ze śmiercią tego drugiego.

Czasami chwile największych radości, jakie przeżywam z dziećmi tutaj, okupione są cichutką myślą o tamtych, którym nie jest dane towarzyszyć w namacalny sposób w naszych rodzinnych, małych, codzinnych szczęściach. Jak kropla goryczy, która skryta jest na dnie kielicha.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 14.11.2024