Znalezione w Biblii, Ogólne
"cenna jest w oczach Pana śmierć Jego świętych"
dodane 2007-04-05 14:40
Znów z dzisiejszych czytań. Trudno mi nie odnieść tego zdania do śmierci dzieci, szczególnie tych, które zmarły przed narodzeniem, czy w trakcie porodu. Ponad 40 000 rocznie dzieci zmarłych w wyniku poronienia nie istnieje w świadomości społeczeństwa, często najbliższej rodziny, a przecież ta pamięć też im się należy. Z wielu powodów.
W oparciu o pismo Kongregacji Nauki Wiary w sprawie losu dzieci zmarłych bez Chrztu świętego, Rada Naukowa KEP, po zaciągnięciu opinii profesorów teologii, reprezentujących różne środowiska uniwersyteckie w Polsce [...] formułuje następujące stanowisko odnośnie wspomnianej materii [...].
W swoim wstawiennictwie do Boga za wszystkich Kościół zawiera także prośbę za dziećmi, które nie mogą same przemawiać we własnym imieniu. Troska o zbawienie dzieci poczętych i nienarodzonych, a także poczętych i narodzonych, ale umierających bez Chrztu, przynależy do powszechnej zbawczej woli Kościoła, która nie może być inna od powszechnej zbawczej woli Chrystusa. Wydaje się więc w pełni uzasadniona opinia, że "pragnienie chrztu", zawarte w wierze Kościoła, ogarnia również dzieci zmarłe pozbawione Chrztu.
W takim kontekście historiozbawczym należałoby uznać, że dzieci umierające bez Chrztu zostaja uwolnione od grzechu pierworodnego za pośrednictwem pragnienia Chrztu, zawartego w akcie wiary Kościoła, wyrażonego w jego modlitwie wstawienniczej o zbawienie wszystkich. Ponieważ każdy sakrament dokonuje się w wierze Kościoła, który go sprawuje z mandatu Chrystusa, takze sakrament Chrztu dzieci jest sprawowany w tej wierze i dlatego nie widać rozumnych podstaw dla wyłączenia dzieci nieochrzczonych z powszechnej zbawczej woli Boga, która obejmuje niechrześcijan dorosłych, o których mówi Sobór Watykański II w LG n. 16. Skoro zbawcza łaska Chrystusa obejmuje wszystkich, którzy "bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, [...] mogą osiągnąć wieczne zbawienie i Opatrzność Boża nie odmawia koniecznej do zbawienia pomocy takim, któ¶zy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują, nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie" (tamże), to tym bardziej weryfikuje się to w odniesieniu do niewinnego dziecka.
Zobacz też pełny tekst.
Ani przez moment nie wątpiłam w to, że moje dzieci po śmierci znalazły się w Bogu. Wierzę, że kiedyś się spotkamy twarzą w twarz.
A z Mszy Krzyżma:
Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie [...] aby pocieszać wszystkich zasmuconych, , aby im wieniec dać zamiast popiołu, olejek radości zamiast szaty smutku, pieśń chwały zamiast zgnębienia na duchu. Wy zaś będziecie nazywani kapłanami Pana, mienić was będą sługami Boga naszego.
Dziś jest dzień, kiedy pochylamy się jakoś bardziej nad sakramentem kapłaństwa. Jednak dobija się myśl, że na mocy sakramentu Chrztu wszyscy, także wierni świeccy, mamy udział w kapłańskiej misji Chrystusa. Nieść pociechę zasmuconym, radość, olejek radości, pieśń chwały zgnębionym na duchu wpisane jest w chrześcijańskie powołanie, nie tylko kapłaństwo służebne. Piękna odpowiedź Boga na (moją) wczorajszą skargę.