Nietrafione słowa

Jesteś młoda, będziesz mieć jeszcze następne

dodane 21:19

Zaczynało się właśnie lato a ja po raz kolejny w ciągu niespełna czterech miesięcy słyszałam, że moje dziecko nie żyje. Wracaliśmy do domu metrem, w milczeniu, bo co tu mówić. I tak byłam wdzięczna mężowi, że starał się zabawiać synka, którego wzięliśmy na USG, na którym miał zobaczyć dzidziusia. Ja nie byłam w stanie. Spadałam gdzieś w jakąś przepaść. W metrze gwar, zwyczajne rozmowy. Nawet nie wiem, o czym myślałam i czy w ogóle.

Uparłam się, żeby pojechać do ojca męża i powiedzieć mu co się stało osobiście. Tylko 20 minut mamy do siebie. Ma prawo usłyszeć od nas o śmierci wnuka/wnuczki twarzą w twarz a nie tylko przez telefon.

I to był błąd. Trzeba było dzwonić. Rozmowę 'zwalić' na męża i niczego nie słyszeć. Jesteście młodzi, jeszcze będziecie mieć dzieci. Żadnego przykro mi. Choć wiem, że tak było. Ja nie chciałam być młoda, ja chciałam w tym momencie mieć moje dzieci, żywe dzieci. Nie chciałam mieć następnego, tylko to, które właśnie umarło. Żadne z następnych dzieci nie zastąpi mi tych, które odeszły. Kolejne dziecko nie jest gumką, która wymazuje trudną przeszłość i choć może stać się pocieszeniem po bolesnych wydarzeniach, to zawsze będę mieć tu na ziemi za mało o tę ilość, która jest u Boga.

Młodzi? Nie mamy po 20 lat. A podobno taki wiek jest najlepszy na rodzenie dzieci dla kobiety. Ostatnie 4 miesiące sprawiły, że czuję się, jakbym była o 100 lat starsza niż jestem w rzeczywistości. Będziemy mieć następne? Po pierwszym poronieniu jeszcze wierzyłam, że poronienie to przypadkowe wydarzenie, że następnego nie będzie, że limit nieszczęść wyczerpaliśmy. Skąd ta pewność, że następnym razem będzie dobrze? A może przyczyna tkwi gdzieś w jakichś przeciwciałach wytworzonych w pierwszej szczęśliwie donoszonej ciąży, o której medykom jeszcze się nie śniło? Tysiące myśli... Nikt, ani lekarz, ani psycholog, ani żaden ksiądz mi nie powie, że następnym razem będzie dobrze. Tzn. mówić mogą, tylko z moją wiarą w gwarancję ich słów będzie krucho.

Zwiększa się ilość kobiet, która zachodzi w ciążę coraz później - z różnych, nie zawsze zależnych przyczyn. Nie zawsze z 'winy' takiego a nie innego modelu życia. Na około 20% szacuje się ilość par w Polsce, które mają problem z poczęciem dziecka. Obiegowe opinie nie zawsze muszą być prawdziwe. Jesteś młoda, będziesz mieć jeszcze następne.

nd pn wt śr cz pt sb

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

1

Dzisiaj: 21.02.2025