Samobójstwo w katedrze Notre Dame
dodane 2013-05-22 12:37
Cóż może zdziałać pojedynczy człowiek wobec homoterroru jaki tworzy wg. słów księdza bpa Adama Lepy "patologia medialno-polityczno-biznesowa" - na słowa te tylko powołał się o.Rydzyk?
Pragnie sprzeciwić się złu!
Kiedy ma się takie rozeznanie jak Dominique Venner kierujący prestiżowym Nouvelle "Revue d’Histoire", to można mieć przeświadczenie, że nadchodzi dla Francji i całego zachodniego świata okres, przy którym faszyzm "wymięka", okres bez ŻADNYCH ZASAD! Okres, w którym kontrola obywatela jest większa niż w komuniźmie, a jakiekolwiek próby społecznej integracji dla sprzeciwu w imię ŁADU, będą pacyfikowane.
Jak ma się zachować człowiek MĄDRY, jak ma zaprotestować? Wobec kogo ma protestować, kiedy całe demokratyczne społeczeństwo toczy rak, pozwalający mu wybierać SWOŁOCZ na stanowiska PREZYDENTA, czy PREMIERA republiki?
Co robić kiedy społeczeństwo zatraciło instynkt samozachowawczy i brnie w nicość i zatracenie?
Co ma zrobić człowiek, który kocha ludzi, ale widzi, że miłość nie jest kochana, że miłość jest upadlana, zezwierzęcana, a suki z FEMENU profanują Katedrę Notre Dame?
DOSYĆ!!!
Trzeba może znowu, żeby ktoś życie swoje oddał za przyjaciół swoich...!
Trzeba może jakiegoś aktu samopodpalenia, czy innej formy protestu...
WYKONAŁO SIĘ!!!
I co?
Dominique Venner otrzymuje w polskich mediach epitet "skrajnego prawicowca". A "skrajnym prawicowcem" jest każdy, kto "nie tańczy jak mu zagrają", tylko chwila, a każdy katolik, kierujący się w życiu Ewangelią otrzyma takie miano...
Poza Francją zapomni się o Dominique Venner już następnego dnia, nie wspomną o nim publicyści "mętnego nurtu".
Dla samych katolików Dominique Venner stanowi problem, bo czy można W OBRONIE ŁADU SPOŁECZNEGO użyć siły?
Wszak bezpośrednio niczyje życie przez wprowadzenie do systemu prawa zrównania "małżeństw" zboczeńców z małżeństwami nie zostało zagrożone..., ale "Niczym Sybir, niczym knuty. I cielesnych tortur król! Lecz narodu duch otruty. To dopiero bólów ból!" - Zygmunt Krasiński !!!
Czy można wobec "cielesnych tortur" użyć siły?
A wobec "bólu bólów"?
Siła została skierowana w obliczu Boga Wszechmogącego w Katedrze Notre Dame przeciw temu, który nie potrafił znieść "bólu bólów", a Ty Panie przekaż i przetłumacz ten gest Kościołowi zgodnie ze SWOJĄ WOLĄ!!!