Nowy post
dodane 2011-11-29 08:39
Rozważania adwentowe z Sercem Jezusa dzień trzeci
„Jezus nie jest osobą z przeszłości, lecz Bratem obecnym wśród nas”
Te słowa wygłoszone przez Benedykta XVI w czasie audiencji generalnej, 08.10.2008 r., są dla chrześcijan prowokacją. Większość rozważań teologicznych dotyczy Jezusa historycznego, szczególnie do niedawna królująca metoda historyczno-krytyczna w biblistyce brała za cel – w pewnej mierze słusznie – dotarcie do Jezusa historycznego, jako tego „oryginalnego”. Chyba jednak czasem „badaczom Pisma” brakowało kolejnego kroku… poznania Jezusa obecnego i działającego pośród nas. Nas – przyzwyczajonych do obrazu Jezusa żyjącego 2000 lat temu – prowokują te słowa do poznania Jezusa obecnego pośród nas.
„Jedynie sercem poznaje się jakoś osobę autentycznie” – przypomniał Ojciec Święty.
Kluczowe pytanie brzmi: czy Jezus chciał być naszym bratem?
„Kto pełni wolę Bożą, ten jest bratem, siostrą i matką” (Mk 3, 35). Odpowiedź brzmi: tak.
Dlaczego chciał zatem, byśmy wiedzieli o tym, że jest naszym bratem i Go tak nazywali?
Chrystus nie może pozostać obojętnym wobec swych braci i tak samo, my – bracia, nie możemy ulec egoizmowi. Papież, odnosząc się do tajemnicy eucharystii przekuje nas o tym:
„komunia eucharystyczna kruszy nasz indywidualizm, łączy nas w duchu z Chrystusem umarłym i zmartwychwstałym, utwierdza nas w Nim, w głęboki sposób łączy nas z braćmi poprzez tajemnicę jedności, jaką jest Kościół”.
I tak Jezus, nasz brat, staje się zasadą braterstwa między ludźmi. Jednoczy nas we wspólnym braterskim losie, który jest uczestnictwem w zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią i grzechem. Nie możemy pozostać temu obojętni. Nie można ustać w poszukiwaniu Jezusa pośród naszych braci, by odnaleźć Jego oblicze w bliźnim.
Akt poświęcenia się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa
wypowiedziany przez Ojca Świętego Benedykta VI w Madrycie
podczas Dni Młodzieży
Panie, Jezu Chryste, Bracie, Przyjacielu, Zbawicielu Człowieka, spójrz
z miłością na mnie, który do Ciebie przychodzę, i otwórz dla mnie
odwieczne źródło Twojego miłosierdzia, które płynie z Twego Serca
otwartego na krzyżu. Posłuszy Twojemu wezwaniu, pragnę z Tobą
przebywać i Ciebie adorować.
W żarliwej modlitwie poświęcam się Twojemu Sercu, abym zakorzeniony i
zbudowany na Tobie, był zawsze Twój, w życiu i w śmierci. Obym nigdy
nie oddzielił się od Ciebie. Daj mi serce takie jak Twoje, ciche i
pokorne, abym zawsze słuchał Twego głosu i przykazań, abym spełniał
Twoją wolę i był pochwałą Twojej chwały, tak aby ludzie widząc co
robię, chwalili Ojca, z którym żyjesz w jedności Duchu Świętego, przez
wszystkie wieki wieków.
Amen.