• Brak tytułu (2010-12-08)

    Wiem, że moja historia nie posiada happy endu. Więc tak bardzo chciałabym, żeby ktoś mnie przytulił tak naprawdę, żebym mogła płakać w jego ramionach, a ta osoba płakała ze mną. Boże pomóż mi przetrwać. Obejmij mnie swym ramieniem. Proszę, daj mi znak. Tak bardzo bym chciała żebyś tu był, gdy CIĘ szukam. Gubie się, a może zgubiłam się już dawno. Czy to ma znaczenie? Tak naprawdę żałuję każdej [...]


  • Hmmmm....

    Do Renaty: Przed czym uciekam? Przed stawieniem czola mojej slabości, czyli temu chłopakowi? Ja nie uciekam, ja [...]


  • Oj teenagers

    Wiem, jak bardzo to jest zle, ale kocham kogoś. Ta milość bardzo mnie ogłupia. Robię przez nią dziwne rzeczy. Nie mogę przestać o tym myśleć. Jak to możliwe, że ja ta wzorowa uczennica, ta przez wielu nauczycieli uważana za taką inteligentną, moglam się zakochać w kimś takim. Wiem, że powinnam myśleć o Bogu, ale gdy widzę tą "moją miłość", mam ochotę zrobić wszystko, by choć na mnie spojrzał. [...]


  • Wiele rzeczy posklejanych do kupy.

    Mieszkam w malutkiej wsi. Tutaj Bóg obchodzi ludzi tylko od święta i zwykle tylko ludzi starszych. Przyzanaję się, ja też często zapominam o tym w co wierzę. To jest hańba, wiem. Co mogę zrobić? W gimnazjum liczy się, czy jakiś chłopak na ciebie spojrzy, liczą się oceny, mniejsze i większe teenagedrama. U mnie jest tych problemów jeszcze więcej, bo nie jestem specjalnie lubiana. Wiele osób uważa [...]