było ekstra!

23-26 grudnia

Jesteśmy w Legnicy (cała rodzina) u znajomego rodziców. Była tam też rodzina z siódemką dzieci! Najstarsze - 24 lata, najmłodsza - 11. Ja spałam z tą najmłodszą (Magdą) w pokoju. Było ekstra! Pasterka, kolędowanie, jasełka...

26 grudnia

Jesteśmy u jednej babci (z Opola).  Prezenty, rodzinny obiad, i filmy :) O 19 wyjeżdżamy do drugiej babci

27 grudnia - 1 stycznia

Jesteśmy u drugiej babci (z Tarnowskich Gór, Górny Śląsk). Nocowanki u kuzynki, kuzynka nocuje u nas, odwiedziny u cioć..i Sylwester. Oglądaliśmy Narnię 1 i Sylwester z 2. Położyłam się u cioci, i wpół do pierwszej.

2 stycznia

Jedziemy do domu. Daleko, siedem godzin drogi. Przez pierwszą godzinę - dobrze. Nagle - w Częstochowie wypadek (nie nasz na szczęście;) ). Najpierw stoimy w korku przez pół godziny, a potem.... wszystkie samochody z tej drogi zostały poprowadzone przez jakieś pola i błota...wyglądało to jak jakiś rajd:) Do Warszawy - wszystko OK. Tylko, że w Warszawie mama postanowiła pojechać skrótem. Zgubiliśmy się, a akurat wtedy GPS się zawiesił...Na szczęście jakoś wybrnęłliśmy z Warszawy:)  O 20 w domu i prezenty!

CO DOSTAŁAM