30.

dodane 19:09

Kiedy go poznałam byłam bardzo sceptycznie nastawiona do nowych znajomości. Co mogli wiedzieć ludzie o tym czego doświadczyłam a jednak on powoli wchodził w moje życie. Krok po kroku i za każdym razem kiedy tego potrzebowałam wyciągal pomocną dłoń. Glęboko wierzący jednak twardo stąpający po ziemi. On mi otworzył oczy na to co dla mnie było niezrozumiałe. Ostatni raz widzieliśmy się jakieś 3 lata temu. Wiele wtedy wieczornych rozmów i tych na peronie podczas jazdy pociągami z wieloma przesiadkami odbyliśmy i wiele razy mówił mi, że to wszystko co dzieje się w moim sercu da się poukładać. Teraz czasem udaje nam się wymienić jakiś sms, czasem napisać maila. Ja jestem mu wdzięczna, że w tym zabieganym życiu znajduje dla mnie czas. Kilka miesięcy temu przeprowadził się bliżej mnie. Jest mi z tym łatwiej choć nie licze na spotkania na żywo. Ja mam pracę i obowiązki i on również. Ale wiem, że każdego wieczoru on modli się za mnie. Na chwile obecną chcialabym poczuć się przy nim bezpiecznie bo on potrafił zarówno powiedzieć o tym co mnie bolało jak również o tym co mieliśmy wspólne i mimo że dzieli nas 10 lat różnicy to ta relacja jest dla mnie prawdziwą przyjaźnią. A jego spokój jest porównywalny ze spokojem moim tylko on jest optymiastą a ja wręcz przeciwnie.

 

 

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 08.05.2024

Ostatnio dodane