Nie dal mi dziś Pan laski spowiedzi..no trudno..może DA mi ja jutro?...zobaczymy ;).
Dzis 'dostałam" Gaje na kilka dni..zostanie u mnie do wtorkowego wieczoru.."ruda" z mężem wylecieli do Polski....zobaczymy jak to będzie..jak na razie musze bronic kota i przed wnuczka i przed najmłodszą..taa...zawsze mówiłam,ze dzieci wystarcza mi za każde zwierze w domu,a mimo wszystko pojawił się w nim 6tygodniowy kocurek...fajna ,mala rozrabiaka..ale na maluchy jeszcze nie odporna ;)..myślę jeszcze o szczeniaku,ale jak zobaczylam ceny siegajace kosmosu,to (na chwile odpuściłam)..kociak z nami zamieszkal tez tylko dlatego,ze darmowy ;)...choc wizyta u weterynarza darmowa już nie była..ale i tam mila niespodzianka,dwie lekarki polki..wiec,jakby co z kocurkiem mogę załatwiać sprawy sama...za dwa tygodnie pierwsze szczepienie "rudego"
Szkoła się pomalutku rozkręca..bardzo pomaaaaaalutku..Agata zaczęła 1wrzesnia.."bliźniaki" 3go..Teofil 4go..Faustyna dopiero 8go,i przez pierwszy tydzień tryb przedszkolny,3godzinny..raz rano,raz po południu...wiec ciut potrfa zanim sie rozkreci na dobre.
Troszkę niepokoi mnie coleg Agaty..pływalnia,kilkugodzinne zabawy w terenie z czytaniem mapy,codzienne 3 godziny w-fu(tak na polski język)..i zero innych przedmiotów..szkoła ma własny tryb dni wolnych,,nie wiadomo kiedy wypadną ferie zimowe lub letnie..mieści sie na terenie jednostki wojskowej,kilka razy w roku beda z  żołnierzami jezdzic na "poligon"..tez fajnie...ale angielski?..matematyka?...geografia?...hmmm..i po trzech latach w-fu.i zabawę w żołnierza .młoda ma dostać "maturę"?...ciekawy system.nie ma co;/...no chyba ze jeszcze o czymś nie wiem.
Hmm..na czata wejść nie mogę..instalki są nie do zainstalowania;/..nie wiem co ja,i moje dzieci,i mój maz..robilismy nie tak..ale najwidoczniej ..cos ;),wiec "wieczorne rozmowy polaków" musza chyba odejsc do lamusa..szkoda.a poza tym,nie dzieje się nic;)