ON i ja..., moje wędrowanie...
Wtulam się, Panie w Twoje Ramiona...
dodane 2015-03-01 19:02
Skończyłam pisanie rozważań, więc może znajdę więcej czasu, a przede wszystkim siły, by móc tu wyrazić swoje myśli i wdzięczność za to, że mogę być bliżej Niego, że tego wciąż pragnę i chcę. Dzisiejsza scena Przemienienia Jezusa najbardziej wzbudza we mnie to pragnienie...
Wtulam się, Panie w Twoje Ramiona za każdym razem, gdy już sił brakuje, ale i wtedy, gdy skaczę z radości i krzyczę „dziękuję”. Dziś pokazujesz się apostołom w chwale nieba, takim, jakim będę Cię widzieć kiedyś w szczęśliwości wiecznej.
Nie mam wątpliwości, że musiałeś w tym momencie być niewyobrażalnie piękny i pozwoliłeś poczuć Twoją Miłość... Niepojęte… A jednak tak bardzo dotknąłeś obecnych z Tobą apostołów, że zatracili poczucie logicznego myślenia. Stawiać namioty?
Tak, przy tobie, Boże i ja tracę zdolność patrzenia na życie wyłącznie po ludzku. narażam się na śmiesznośc i drwiny tych, co nic nie rozumieją. Obym oślepiona Twym blaskiem potrafiła zauważyć Twoją obecność i nie zaprzepaścić kolejnego spotkania na górze Przemienienia…
Amen