ON i ja..., moje wędrowanie...

być jak Izajasz...

dodane 10:47

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle Mt 10

 

Siedzę, popijam podwójne espresso i patrzę, jak spadają krople deszczu z parasoli, to sprzyja przemyśleniom. Ksiądz podczas homilii wspomniał o odwadze dawania świadectwa wiary. Panie, z którymi przyjdzie mi spędzić te 3 tygodnie także są belferkami, otwarte i radosne. Po tym jak wyszło, że uczę religii, choć od razu zaczęły się usprawiedliwiać, nadal traktują mnie normalnie, a nie z przymrużeniem oka, jak zwykle to bywa w takich sytuacjach. To ułatwia, by w sprawach praktyk religijnych czuć się swobodnie.

Nadal jednak na moje rozmowy z NIM wykorzystuję spacer nadmorski . Znów Pan Bóg mnie chroni i  nie wystawia na próbę. Wiem, że byłoby mi ciężko, że wciąż niewiele we mnie odwagi Izajasza. On miał odwagę odpowiedzieć Panu: "oto ja, poślij mnie". Te słowa najbardziej utkwiły we mnie, choć dobrze je znam. Jeden z tematów w 5 klasie opiera się na nich.

Oto ja, Panie, małej wiary, poślij mnie, bym miała odwagę przyznawania się do Ciebie.

 

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane