ON i ja..., moje wędrowanie...

JEGO wola

dodane 09:52

Powiedział do Niego urzędnik królewski: „Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko”. Rzekł do niego Jezus: „Idź, syn twój żyje”. J 4

 

Ociec prosi Jezusa o zdrowie syna. Wskazuje Mu, w jaki sposób ma to uczynić - "Panie, przyjdź..." Jezus daje ojcu to, o co prosi, ale w sposób, który uznał za najwłaściwszy - "Idź..." Urzędnik zaufał, uwierzył, dzięki czemu mogła objawić się chwała Boga. W tym cudzie na odległość Bóg pokazał pełniej swoją moc...

Bóg wysłuchuje moich próśb. Czasem mówi - "nie", czasem daje to, o co proszę, ale w zupełnie inny sposób, a czasem otrzymuję tak, jak proszę. Ufam, że zawsze ma na względzie moje dobro. Nie daje lub daje tak, by było to najlepsze, może najskuteczniejsze, w mojej drodze do świętości, W moim podążaniu ku wieczności.

Bóg Ojciec posłał swojego Syna, którego nie oszczędził dla mnie. Syn, w chwili trwogi prosi, by Ojciec oddalił ten kielich cierpienia. Jednak jeszcze w trakcie tej modlitwy przyjmuje wolę Ojca, zgadza się z nią, mimo iż wymagała największego poświęcenia. I to za kogo? Za mnie grzesznika...

Od Jezusa muszę uczyć się takiej właśnie modlitwy. By nie dyktować w niej Bogu własnych warunków, czy sposobu realizacji mojej prośby. A jeśli już mam konkretny plan, prosić, by przede wszystkim wypełniała się Jego święta wola...

nd pn wt śr cz pt sb

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

1

Dzisiaj: 06.02.2025

Ostatnio dodane