moje wędrowanie...

najbliższy czas...

dodane 11:25

Wczoraj zostałam zaproszona na zebranie z rodzicami dzieci, z którymi jadę na Zieloną Szkołę. W niektórych twarzach odnajdywałam swoich byłych uczniów, niektóre znam z kościoła. Jeśli otrzymam, jak wrócę we wrześniu, wychowawstwo (to nie jest takie pewne) to zapewne z kilkoma z nich spotkam się ponownie.

Poczułam, że dobrze mi na urlopie, ale cieszę się też, że znów będę miała do czynienia z dzieciakami. Zawsze w takich chwilach przekonuję się, że lubię to, co robię, kocham swoją pracę, choć często pozostaje mi poczucie, że jest syzyfowa.

Byłam dziś w szkole, by skserować śpiewniczki z piosenkami, tym razem bardziej biesiadno-turystycznymi, niż zazwyczaj. Zabieram gitarę i książki z bajkami B. Ferrero, które były niezawodne w czasach, gdy jeździliśmy z dziećmi na kolonie organizowane w mojej parafii (dawne, fajne dzieje). Będę musiała sobie coś niecoś z tych czasów poprzypominać, choć w zasadzie nie jestem w głównej mierze odpowiedzialna za organizowanie dzieciom czasu, a jedynie wsparciem dla wychowawcy.

Zatem już cieszę się, choć na horyzoncie wcale niełatwy czas, ale lubię wyzwania. Już szturmuję do mojego Anioła Stróża i chyba czas zacząć pogadać z aniołami dzieciaków…

 

i jeszcze jedna ciekawa animacja:

 
 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane