moje wędrowanie...

takie moje wędrowanie...

dodane 11:51

Choć to tylko ludzie się tak umówili, że 31 grudnia kończy się rok, a 1 stycznia zaczyna nowy, to i tak warto zatrzymać się, by podziękować Bogu za to, co mnie w ciągu tych 366 dni spotkało. Warto pomyśleć nad sensem podejmowanego trudu, pracy nad sobą. I choć być może nie widać owoców, to ważne jest ile włożyłam wysiłku, ile czasu zmarnowałam, ile zawaliłam, ile zrobiłam rzeczy dobrych.

Moja pamięć do niektórych spraw jest zbyt krótka, do wielu rzeczy nie przywiązuję zbytniej uwagi, dlatego nie potrafię zrobić takiego rocznego rachunku. Mam jednak świadomość zmarnowanego czasu, ale i tego, co udało się dobrego zrobić, co zawaliłam, co zaprzepaściłam, a co mi wyszło. Jednak nie daję tego na wagę, by zmierzyć, czego było więcej – bo to jest w stanie zrobić tylko Pan Bóg. I kiedyś mi to pokaże.

Czytając jakiś artykuł w gazecie, zdarza mi się, że dochodząc do połowy, czy jeszcze wcześniej, rezygnuję z dalszego czytania, bo mnie po prostu nie wciągnął. Ktoś poświęcił swój czas, by napisać ten tekst, ktoś inny go poprawiał, drukował, wydał. A przecież nie ma się nigdy pewności, ile osób te słowa przeczytało. I chyba tak jest też z naszym życiem.

Podejmujemy się wielu różnych spraw, wkładamy mnóstwo wysiłku, energii, czasu i nie widzimy, czy przyniosło to jakiekolwiek owoce.

Wczoraj z inicjatywy jednego z wikarych poszliśmy ze scholą do kaplicy szpitala dziecięcego, by wspólnie z dziećmi kolędować podczas Mszy św. Dzieci chorych była dosłownie garstka, przeważali dorośli – osoby starsze z zewnątrz i personel szpitala. I być może nasza obecność nic nie wniosła, to przyniosła radość dzieciakom ze scholi i dobry czyn. I co mi się spodobało, że ów ksiądz znów znalazł dla nas zajęcie, byśmy pokolędowali, czy też, jak on to określa – wnieśli dziecięcą radość – na spotkaniu Żywego Różańca. Tak, to mi się podoba, bo to nadaje sens naszego, nawet lekko fałszującego, śpiewania - wnosić dziecięcą radość...

I tak sobie u końca tego roku myslę, że jeśli choć odrobinę radości udało się wnieść w życie drugiego człowieka, to chyba nie można uważać, że rok był zmarnowany… Życzę tu zaglądającym, by Nowy Rok nie był rokiem zmarnowanym, a pełnym Jego obecności i wypływającej z tego faktu radości.

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane