Turcja, ON i ja...
rekolekcje w drodze...
dodane 2012-09-30 23:27
Nie wiem, jak będzie z dostępem do netu przez następne dni, póki co nie ma z tym problemu. Wybrałam się w daleką podróż zwaną pielgrzymką, czy też rekolekcjami w drodze. Nie wiem, na ile starczy mi sił, by coś tu wpisywać. Wczoraj tematem dnia było: Czy wierzysz w przeznaczenie, czy w zbawczą wolę Boga?
Ponieważ ksiądz bardzo wesoły często podpiera się anegdotami, żartami czy kawałami. Na okoliczność tematu o przeznaczeniu opowiedział:
Tata chciał synowi wytłumaczyć, co to jest cud i zapytał:
- Jak nazwałbyś sytuację - gdybyś wypadł z okna 3 piętra i nic by ci się nie stało?
- Wypadek - odpowiedział syn.
- No, a gdyby to ci się zdarzyło drugi raz?
- To byłby przypadek.
- Ale gdyby to powtórzyło się po raz trzeci? - pyta ponownie ojciec.
- O, to byłoby już przyzwyczajenie...
A tak poważnie, to w co wierzę w przypadek, czy wolę Boga? Wszystko jest łaską mawiała św.Tereska, a jeśli tak, to wszystko jest wolą Boga, choć nie jest ubezwłasnowolnieniem człowieka. Często przejawia się ona w dopuście Bożym...
Dziś rozważaliśmy temat, skąd czerpię radość? no właśnie... w tym, co posiadam, w powodzeniu i poważaniu wśród ludzi, czy w relacji z Bogiem?