moje wędrowanie...
czym jest wolność?
dodane 2012-09-08 23:23
Wiele ciepłych słów powiedział dziś do nas katechetów biskup pomocniczy naszej archidiecezji. Nie zapamiętałam wszystkich wątków. Utkwiły mi te mówiące o wolności, jaką się dziś preferuje w społeczeństwie...
Przede wszystkim to, że wszystkie wartości, nieważne czy pozytywne, czy negatywne przedstawia się jako równe sobie. Zarówno zło, jak i dobro pokazuje się jako alternatywę. A wybór między nimi wyrazem wolności i tzw. tolerancji. I sporo w tym racji. Dość trudno przekonać młodych ludzi, że jakieś działanie jest grzeszne, czy niemoralne. Jak np. jazda tramwajem na gapę...
Prawdę stawia się na równi z kłamstwem, które nazywa się prawdą inaczej, uczciwość z kradzieżą, którą określa się jako zarabianie inaczej, a narkotyki ukazuje się jako wolność inaczej…
A co najważniejsze na koniec Mszy usłyszałam z ust biskupa, że nie mówił tylko do nas, ale w naszym imieniu. Poruszxył bowiem wiele innych ważnych dla nas spraw ukazując problemy, jakie dotykają dziś katechezy w szkole. Przekonywał, że jesteśmy potrzebni biskupom, kapłanom i ja tym słowom wierzyłam, choć niekoniecznie mam takie doświadczenie...