ON i ja...
kocha mnie najbardziej...
dodane 2012-08-03 18:35
Są takie chwile w życiu, w których dane mi jest na chwilę zatrzymać się, pobyć z Bogiem, wtulić się w Niego i poczuć, że jest. Wtedy nieważnym staje się odrzucenie, brak czyjejś akceptacji, mimo, że nie znika ból. A poczucie samotności, niezrozumienia na chwilę blednieje. I choć nadal wyciska łzy, czuję, że ON je ociera i tuli mnie mówiąc: „miłuję Cię, jesteś dla mnie ważna, jesteś moją chlubą".
Panie, za to, że umiłowałeś mnie najbardziej – dziękuję…