ON i ja...
Wielki Wtorek...
dodane 2012-04-03 21:37
cierpieć z Chrystusem i dla Niego?
...Męko Chrystusowa, wzmocnij mnie...
Gdy wpatruję się w mękę Jezusa, wstyd mi, że czasem narzekam i buntuję się, gdy w moim życiu pojawia się cierpienie. Nie zawsze jest nim ból, czy choroba. Trudniej (być może fizycznie jeszcze zbytnio nie cierpiałam) znoszę cierpienia duchowe, bo nie zawsze potrafię się nimi dzielić z innymi, tłumię je w sobie, ukrywam przed światem, ale sama się nad sobą użalam.
Cierpienie niszczy obraz, który sobie na własny temat utkałam. Pozwala mi zobaczyć siebie w prawdzie. Kwestionuje moje iluzje na temat życia i mnie samej. Gdy moje wyobrażenia się rozwieją, wtedy dopiero będzie mógł we mnie powstawać właściwy obraz siebie, świata, a przede wszystkim Boga.
Gdy w niezrozumiałym dla mnie cierpieniu zawierzę się Bogu nadam inny smak mojemu doświadczeniu. Bo przeżywając je z Bogiem otworzę się na Niego. A wtedy ON nada sens mojemu cierpieniu.
Panie, gdy kiedyś dosięgnie mnie cierpienie, które trudno będzie mi znieść, spraw, bym umiała w nim zobaczyć Ciebie. By Twoja męka i krzyż w takich chwilach były dla mnie umocnieniem i dawały mi pewność, że moje cierpienie ma sens, zwłaszcza wtedy, gdy trudno będzie mi je rozumieć. Panie, bądź moją siłą (por. Iz 49,5b)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przytul mnie do Swoich ran
Z których płynie miłość
I to wystarczy
Tylko mocno przytul mnie
Nie musisz już zmieniać nic
Mój ból miesza się z Twym bólem
Tylko mocno przytul mnie
Tylko mocno kochaj mnie