ON i ja..., moje wędrowanie...
sprawiedliwość rodzi pokój...
dodane 2012-02-21 00:24
Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy.
Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy zaprowadzają pokój. Jk 3,16-18
Podczas tych słów zobaczyłam różnych ludzi, których Pan Bóg postawił na mojej drodze. Stwierdziłam, że ci, w obecności których czuję się dobrze, właśnie są skłonni do zgody i wolni od względów ludzkich. Potrafią być sobą. A to daje mi wewnętrzny pokój, bo wiem, że przy nich także mogę być sobą i nie muszę udawać kogoś, kim nie jestem, nie boję się wyśmiania, niezrozumienia. Wtedy nawet nieporozumienia nie wywołują spięć. A jeśli już są, dość szybko dochodzi do porozumienia i skruchy ze strony, która zawiniła. Nie obawiam się przy nich przyznać się do winy, bo wiem, że zostanę zrozumiana, a moja słabość będzie mi wybaczona. Na co zresztą mogą liczyć również z mojej strony.
Są jednak i tacy, którzy swoją nieszczerością wprowadzają we mnie niepokój. Postawa udawania, szpanerstwa, rywalizacji, kto jest lepszym, wywołuje wiele nieporozumień, a przede wszystkim wzbudza we mnie nieufność. Zapewne wyzwala to także moje słabości, od których nie jestem wolna, nie zaprzeczam. Jednak przy tych ludziach czuję się niepewnie i staję się podejrzliwa. A przyznanie się do ewentualnej winy, jakiegoś błędu, słabości z mojej strony, jest okazją do triumfowania z ich strony. Ktoś zamiast zrozumienia usiłuje za wszelką cenę wyjść z tej sytuacji w poczuciu bycia lepszym ode mnie, co wbija mnie w jeszcze większe poczucie winy, nawet wtedy, gdy nie jest ona taka oczywista. Wszak czasem przyczyną konfliktu jest zamknięcie na prawdę, niedążenie do sprawiedliwości. Kiedy nie ma szczerości, nie ma rozmowy, a jest obwinianie. Czasem nawet wkrada się obłuda.
Sprawiedliwość rodzi w relacjach pokój, niesprawiedliwość - niepokój...