ON i ja...

uczciwy gniew a bezmyślnie klepane modlitwy...

dodane 10:33

 

Myślę, że warte przemyślenia....

W październiku 1973r., dokładnie w Dzień Pojednania, połączone siły armii syryjskiej i egipskiej zaatakowały Izrael. Stało się to rankiem, gdy większośc Żydów modliła się w synagogach. W ciągu pierwszych godzin walki zginęło najwięcej ludzi. W kilka dni później pewien Żyd przyszedł do rabina i powiedział: „Na wiadomość o wojnie zatrzasnąłem modlitewnik i wyszedłem z synagogi. Pomyślałem sobie, że jeśli Bóg w Dzień Pojednania pozwala na śmierć młodych ludzi, to nie zamierzam tu siedzieć i śpiewać Mu psalmów pochwalnych. Teraz wstyd mi tego, co zrobiłem. Zgrzeszyłem wychodząc z nabożeństwa”. Rabin odpowiedział: „Nie masz powodu czuć się winnym. To, że wyszedłeś z synagogi było najprawdopodobniej jedną z najszczerszych modlitw tego dnia. Bóg nie jest tak mało odporny, byś mógł Go zranić swoim gniewem. Sądzę, że jest tak samo jak ty i ja wzburzony, że niesprawiedliwie umierają niewinni ludzie i że szanuje uczciwy gniew bardziej niż bezmyślnie klepane modlitwy”. („Osiem szczęść” – ks. S. Jóźwiak, ks. M. Rosik, s.52)

 

nd pn wt śr cz pt sb

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 23.12.2024

Ostatnio dodane