konferencje x.Mariusza
błogosławiony znaczy szczęśliwy...
dodane 2011-11-06 21:36
Czuję się szczęśliwa w swojej codzienności. Na tak wiele spraw zaczęłam patrzeć ze spokojem. I aż trudno uwierzyć, że nie tak dawno żyłam w takim napięciu emocjonalnym. Nie wiem, czy to akceptacja pewnych spraw sprawiła, że przestałam się buntować na to, co nie jest po mojej myśli? Próbuję cieszyć się tym, co niesie każdy dzień i uśmiechać się do świata - to bardzo pomaga. Uśmiech wyzwala bowiem radość, zmniejsza dystans, wzbudza zaufanie i pomaga patrzeć pozytywnie.
Mam świadomość, że nie wyzbyłam się mojej emocjonalności, bo przecież nadal się złoszczę, upadam, płaczę, czuję się bezsilna. A to, co mnie rani, smuci, przecież mnie oczyszcza, ubogaca, przemienia. Tego się uczę. Przeżywanie radości i smutku wraz z Bogiem wlewa wewnętrzny spokój...
Nie wiem, jak długo ten stan będzie trwał, dlatego dzieląc się się dziś moim pokojem, zachęcam do posłuchania czegoś o błogosławionych, a więc szczęśliwych w konferencji x.Mariusza...
To takie drogowskazy, jak żyć, by już tu na ziemi być szczęśliwym...
KLIKNIJ TUTAJ => Wieczór z Biblią: Błogosławieństwa (I)
I TUTAJ => Wieczór z Biblią: Błogosławieństwa (II)