ON i ja...

wakacyjne spotkania...

dodane 14:40

 

Wybrałam się wczoraj do mojej drugiej siostrzenicy, by w końcu zobaczyć jej mieszkanko, które nabyła sobie w Krakowie. Nie za bardzo chciało mi się wcześniej wstać, by rano iść na Mszę (to tak a’propos planowania dnia i zmieniania tychże planów), dlatego zadzwoniłam do niej z pytaniem o taką możliwość w Krakowie. No i dowiedziałam się, że tam, co chwila gdzieś Msza się odbywa.

Swoje zajęcia kończyła w okolicach 15ej. Zatem umówiłyśmy się, że spotkamy się na Mszy o 14:30, tuż obok Rynku. Na ponad 200 kościołów prawie że w dowolnym momencie dnia można gdzieś na Mszę pójść. To niesamowite, pomyślałam. Ja muszę u siebie mocno się czasem naginać, gdy chcę w tygodniu pójść na Mszę, zwłaszcza, gdy mam dość napięty dzionek.

Na domiar tego, po Mszy była Adoracja, z Koronką do Miłosierdzia Bożego i chyba do wieczora Pan Jezus już był wystawiony na ołtarzu. Pobyłyśmy jeszcze chwilkę z Nim, a potem poszłyśmy nacieszyć się sobą…

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024

Ostatnio dodane