ON i ja...
chciałabym mieć taką wiarę...
dodane 2011-07-16 15:49
Zdziwiłam się, ale i ucieszyłam, gdy podczas dzisiejszej Mszy ksiądz powiedział, że z racji wspomnienia Matki Bożej z góry Karmel, ci, co noszą szkaplerz mogą uzyskać odpust zupełny. Jakoś do tej pory nie dotarła do mnie ta wiedza. Widać wielu rzeczy jeszcze nie wiem i uczyć się będę do końca życia ;o))
Góra Karmel oprócz tego, że została wybrana przez pustelników jako miejsce kontemplacji Boga już od pierwszych wieków chrześcijaństwa, to także w Starym Testamencie stała się symbolem Bożej dobroci i obfitości.
Mnie szczególnie będzie przypominać pewne wydarzenie ze Starego Testamentu - kiedy to Eliasz zadrwił z proroków Baala, gdy ich ofiara nie zostawała przyjęta przez ich bożków. Wierząc w istnienie Jedynego Prawdziwego Boga nie miał żadnych wątpliwości, że tylko On może przyjąć ofiarę. I tak się stało. Ofiara, którą złożył Eliasz została pochłonięta przez ogień. Wcześniej jednak naigrywał się i szydził z pogańskich proroków: «Wołajcie głośniej, bo to bóg! Więc może zamyślony albo jest zajęty, albo udaje się w drogę. Może on śpi, więc niech się obudzi!». 1 Krl 18,27.
Zawsze, gdy czytam ten fragment (1 Krl 18, 20-39) zadziwiam się i zachwycam wiarą Eliasza. Czy kiedykolwiek będę umiała tak wierzyć?
A przy okazji wspomnienia NMP z Góry Karmel – kilka zdjęć z tego miejsca.
ołtarz z figurą Matki Bożej
NMP z góry Karmel
grota Eliasza
prorok Eliasz
widok na Hajfę ze stoku góry Karmel...