ON i ja...

odmierzy taką samą miarą?

dodane 16:13

 

Czy Bóg odmierza nam taką samą miarą, jaką my mierzymy? Domyślam się, co autor tego stwierdzenia miał na myśli. Jednak widzę w nim pewne niebezpieczeństwo.

Bóg kocha mnie za darmo. Nie muszę robić nic, by mnie kochał, by na tę miłość zasłużyć. Nawet, gdy pobłądzę, zgrzeszę, odejdę, On nadal będzie mnie kochał. Nawet, gdy ja nie będę GO kochać, On nie przestanie kochać mnie.

Mówiąc, że Bóg odmierzy mi tę samą miarą, jak ja JEMU, może prowadzić do przekonania, że na miłość BOGA muszę zasłużyć. A to nie jest prawdą. Nie ma takiej konieczności, poza tym ja nigdy nie będę w stanie na nią zasłużyć.

Mogę się z tym stwierdzeniem zgodzić jedynie w kontekście ponoszenia konsekwencji swego zła, niewłaściwych, niezgodnych z wolą Bożą wyborów. albo też bezgranicznego zaufania. Wybierając Boga, trwanie przy NIM nie mam jednak gwarancji, że doświadczę tego samego. Mogę Boga nie czuć, nie słyszeć, nie widzieć, odczuwać samotność, pustkę…

I na tym właśnie polega zaufanie Bogu:

- ufać MU, gdy niesprawiedliwie mnie osądzają
- ufać MU, gdy inni mi nie wierzą
- ufać MU, gdy mimo dobrych intencji, ktoś mnie oskarża o ich brak
- ufać MU, gdy coś dzieje się zupełnie nie po mojej myśli
- ufać MU, gdy Bóg mówi mi „nie”
- ufać MU, gdy wszystko sprzysięga się przeciwko mnie
- ufać MU, gdy wydaje się, że Bóg milczy
- ufać MU, gdy moje prośby wydają się niewysłuchane
- ufać MU pomimo wszystko, a nie dlatego, by za moje posłuszeństwo, zaufanie mi odpłacił.

Ufam jednak, że BÓG odpłaca człowiekowi jego wierność i oddanie. Robi to jednak na swój własny sposób, którego nie muszę tu na ziemi rozumieć i mogę tego nawet nie zobaczyć – w takim kontekście jestem w stanie zgodzić się z postawioną podczas dzisiejszej homilii tezą.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024

Ostatnio dodane