epilog...
dodane 2011-05-27 22:32
cd. wpisu z dn. 25 maja
Pani pedagog zadzwoniła do mamy.
Po króciutkiej rozmowie z Sandrą dowiedziałam się, że ma karę – nie chodzi na podwórko, bo ma się uczyć.
Pani pedagog pomaga jej w j. polskim, z którego jest zagrożona oceną niedostateczną.
Sandra chodzi uśmiechnięta, no i w mundurku, którego zazwyczaj nie nosiła.
Dziś powiedziała mi, że mam ładny naszyjnik. Stara się odzyskać zaufanie, a mnie tak trudno wierzyć, że mówi prawdę (nie w kwestii naszyjnika, a raczej łańcuszka, rzecz jasna).
Rozmawiałam też z poszkodowaną dziewczynką – powiedziała tylko jednej koleżance, nie powiedziała mamie. Poprosiłam ją, by to zrobiła.
W klasie cisza w tej sprawie, choć szykuje się kilka nieodpowiednich zachowań na świadectwach.