"przyjdź Królestwo Twoje…"

Jezus uczył Apostołów, aby modlili się o przyjście Królestwa Bożego. Można przypuszczać, że w tym czasie Apostołowie myśleli tak, jak wszyscy Żydzi. Myśleli o królestwie z czasów Dawida i Salomona.

Przyjdź… znaczyło dla Żydów tyle co, spraw, abyśmy mieli swoją własną ojczyznę, niezależną od innych narodów, wolną od upadków, abyśmy mieli własnego króla, który jest przedstawicielem Boga na ziemi i aby nam się tak dobrze wiodło, jak wiodło się naszym przodkom w X wieku przed Chrystusem za Dawida i Salomona.

My natomiast wiemy, że Jezus kształtując myślenie swoich słuchaczy, swoich uczniów, przesunął akcent z rozumienia słowa królestwa w charakterze politycznym, czy militarnym, na królestwo duchowe, królestwo, którego granica biegnie w ludzkich sercach.
(na podstawie komentarza ks. prof. M. Rosika)    

O jakim Królestwie Bożym myślę, wypowiadając te słowa Modlitwy Pańskiej?

 

 

przy okazji wspomnianego Królestwa Dawida, kilka fotek z jego pałacu...

 

Fot. Piotr S.

Pałac Dawida w obrębie Starego Miasta Jerozolimy

 

W głębi po prawej stronie wieża Dawidowa (?)

 

a może to jest Wieża Dawidowa?

 

widok z wieży na Złotą Kopułę

 

widok na Bazylikę Bożego Grobu

 

król Dawid

 

widok na Stare Miasto

 

w oddali dolina Jozafata