jeszcze słów kilka o krzyżu...

dodane 08:59

Nie popieram zachowań ludzi broniących krzyża na Placu Prezydenckim. To fakt. Bo tak naprawdę nie o znak Chrystusowego zwycięstwa im chodzi i Pan Bóg nie ma z tym nic wspólnego. Nie względy religijne ich do tego pchnęły – tego też jestem pewna. I nie można wykorzystywać religii do celów z nią nie związanych.

Ale z drugiej strony widzę pewną determinację tych ludzi, którzy po katastrofie wreszcie mogli mówić inaczej, niż do tej pory mówiono w mediach. Poczuli, że w końcu ktoś zaczął mówić prawdę. Ci ludzie nie walczą o Bożą obecność, ale o zachowanie własnej tożsamości, o pamięć tych, co zginęli. Boją się, że znów narodowy zryw, poczucie solidarności pójdą do lamusa, a sprawę katastrofy nadal będzie się bagatelizowało, aż odejdzie w kolejne zapomnienie? Być może… Nie mnie sądzić. Może gwarancja, że to miejsce zostałoby w jakiś sposób upamiętnione wystarczyłaby? Tego też nie wiem…

Bóg to kiedyś osądzi, a historia zweryfikuje...

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane