ON i ja...
zazdrość?
dodane 2010-05-28 07:05
Pewne zachowania sprawiają wrażenie, że wynikają z zazdrości. Czy nią są? Zdarza się, że tak, choć czasem to tylko zewnętrzne pozory. Czasem bywa wywoływana z lubością przez drugą osobę.
W jakim stopniu ponosi się winę za zazdrość, która została sprowokowana? Która jest celowo pobudzana? Kto ponosi za nią odpowiedzialność, jeśli wykorzystano czyjąś samotność, słabość, zwłaszcza w celowy sposób? Niektórzy mają wprost upodobanie wzbudzać zazdrość u innych, często wyolbrzymiając prawdę, często wykrzywiając ją, by wypaść na takiego jakimi chcieliby (a nie są) być...
i myślę sobie, że z taką postawą mają problem osoby, które same są bardzo zazdrosne...
Dlatego warto czasem pytać się samego siebie, dlaczego właśnie o tym, a nie o czym innym pisze się na blogu... W ogóle warto stawiać sobie często pytanie DLACZEGO coś robię?