luźne zapiski
dobrze, że są...
dodane 2010-04-29 10:19
Wczoraj zawitałam u moich znajomych. Mają trójkę dzieciaków, dwoje z nich w niedzielę przystąpi do I Komunii św. Trzeba było z małą Weroniką przećwiczyć psalm. Choć znam ich już jakiś czas, z mamą razem pracuję, a tata zagląda czasem w mój komputer, by zaradzić jego dolegliwościom, po raz kolejny mogłam się przekonać jaką fajną są rodzinką. Dała się wyczuć niesamowita więź dzieciaków z rodzicami i ta ciepła rodzinna atmosfera. Mała Kasia (2 lata), która wtórowała Weronice w śpiewie, była rozbrajająca.
Jak dobrze, że jest tyle wspaniałych rodzin i rodziców, dla których dzieci są ważne. Z nimi spędzają każdy wolny czas wyjeżdżając w różne miejsca. Nie zostawiają ich, by zajmować się sobą, wykorzystują każdą chwilę, by pobyć razem z dzieciakami, a nie pośród swoich znajomych i przyjaciół, zwłaszcza w weekendy i wolne dni. To procentuje w życiu. Widzę to na przykładzie rodzinki mojej siostry :) Teraz już jej dzieci są dorosłe, ale nie pamiętam, by kiedykolwiek wyjeżdżała gdzieś bez nich. Do zeszłego roku każde wakacje spędzali razem, a „dzieciaki” mają już 20 i ponad lat ;)