"On dodaje mocy zmęczonemu

i pomnaża siły omdlałego.

lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły,

otrzymują skrzydła jak orły:

biegną bez zmęczenia,

bez znużenia idą."

Iz 40, 29.31

"Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię."

Mt 11,28

 

Nie, to nie jest przypadek, że w Adwencie słyszę te słowa, teraz gdy szaleńczo zmagam się z czasem… gdy codziennie poza domem bywam od rana do wieczora…

I nie chodzi o użalanie się nad sobą, lubię być w biegu, lubię wracać zmęczona, lubię mieć świadomość niezmarnowanego czasu… choć czasem przykro, gdy spotykam się z niezrozumieniem…

Mimo to, cieszy mnie, że to, co robię, nawet, gdy padam już na nos, przynosi mi radość i wlewa pokój…

Jak ON to dziś do mnie powiedział? Zaufaj Mi, a odzyskasz siły, będziesz biec bez zmęczenia, iść bez znużenia… ja cię pokrzepię??? Hmmm… Tak, to jest możliwe!!!