ON i ja...

refleksje nad kończącymi się Misjami...

dodane 23:55

krzyz-z-coventry.JPG  Jak dobrze, że są tacy kapłani, którzy wiedzą po co nimi zostali, którym zależy na tym, bym przybliżała się ku Bogu. Mogą to robić nawet nieudolnie, byle najlepiej jak potrafią. I nieważne jakimi obdarowani są darami, choć lubię, gdy ich słowa powalają mnie na kolana. Jednak najbardziej cenię to, gdy widzę, że BÓG jest dla nich bardzo ważny i gdy chcą NIM zarazić nas – wciąż opornych i wszystko lepiej wiedzących wiernych.

Księża misjonarze dali z siebie bardzo dużo, sporo czasu i wysiłku nam poświęcali. Dziś zabrakło krzyży misyjnych (krzyży z Coventry), tak wielu nas było. To cieszy, choć nie może jeszcze świadczyć o owocach… te być może zobaczymy dopiero w wieczności…

Oby łaska związana z tym świętym czasem przyniosła owoce i w moim życiu...

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane