ON i ja...

czy to jest modlitwa?

dodane 10:13

   ON jest stale przy mnie. Uświadomienie sobie tego faktu w danej chwili nazywam modlitwą. Modlitwa to świadomość JEGO obecności…

Mogę klepać różańce, bywać na Mszy nawet dwa razy dziennie, czytać Pismo św. godzinami, a nie modlić się. Kiedy robię to tylko, by zaliczyć tę czynność, wtedy nie spotykam BOGA. No może to modlitwa w sensie ofiarowanego BOGU czasu. Choć pewno zdarza się i tak, że nawet czasu nie daje się BOGU tylko komuś, z kim tak naprawdę chce się spotkać, dla kogo się to robi, czasem by wywrzeć na nim dobre wrażenie... Niestety,  BÓG wtedy staje się tylko pretekstem... 

Myślę jednak, że czas prawdziwie oddany BOGU także jest modlitwą. To tak, jak np. siedzieć przy chorym, który jest nieprzytomny. Nie ma kontaktu, ale jest czas, który się mu ofiarowuje…

Modlitwą jest każdy moment, w którym kieruję swe myśli ku BOGU, kiedy uświadamiam sobie, że po prostu jest przy mnie, kiedy szczerze czynię coś dla NIEGO i z NIM.

Czasem wystarczy krótkie: „proszę”, „dzięki”, „jest mi dobrze”, „przepraszam”, „znów zawaliłam”, "dobrze, że jesteś", "pomóż",etc.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane