ON i ja...
nie potrafię?
dodane 2009-10-02 23:43
Z dzisiejszej homilii: „Trzeba stać się jak dziecko, by umieć przyznać się do tego, że czegoś nie potrafię.”
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Chyba nieco bym z księdzem podyskutowała nt. niesamodzielności dzieciaków. Ale mam również przed sobą obraz, gdy taki mały brzdąc, co jeszcze niewiele potrafi powiedzieć, podchodzi i pokazuje, by mu coś pomóc zrobić, bo sam nie umie. Zresztą nieważne, jakie bywają naprawdę dzieci.
To Pan Bóg kolejny raz w ten sposób trafia w sprawy, które są u mnie na topie. Niełatwo zgodzić się na to, że tak naprawdę nie potrafię wielu rzeczy. Wiem, że warto przyznawać się do tego i często MU o tym przypominać. ON będzie wiedział, co z tym zrobić.