Boże obdarowanie...

dodane 10:02

(Mt 10,7-15)

  „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” Mt 10,8b. Czy rzeczywiście uznaję to, co posiadam jako dar samego Boga? A może przywłaszczam sobie to obdarowanie? Uważam, że zasługuję na nie, bądź też, że zawdzięczam je samej sobie? Takim myśleniem ranię Boga. Taka postawa rodzi roszczenia wobec Niego, a także wobec innych ludzi. Wtedy też trudno ‘darmo dawać’.

Bóg obdarowuje mnie w różny sposób. Dobrą kondycją, urodą, bogactwem, ale także tym, co trudne i niewygodne. Zbyt często doszukuję się własnej chwały w tym, co mi się udaje, co daje mi zadowolenie. Uważam, że na nią zasługuję. Dlaczego? Bo traktuję ją jako swoją własność. Nie odnoszę jej do Boga, nie widzę w tym Jego chwały i wielkości, nie zauważam w tym Jego miłości. Wtedy też sukcesy nie stają się okazją do nawiązywania z Bogiem dialogu. A jak reaguję, gdy cierpię, gdy doświadczam w swoim odczuciu porażki? To przecież także dar Boga. Bóg do mnie mówi we wszystkich wydarzeniach, w tych trudnych także. Czy potrafię za nie podziękować? Czy umiem odczytać Boże przesłanie?

„Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy.” Mt 10,10 takie polecenie daje dziś Jezus apostołom, ale także i mnie. To brak ufności wobec Boga sprawia, że troszczę się zbytnio o dobra materialne, że przysłaniają mi Boga i właściwy cel życia – zjednoczenie się z Nim. Zapatrzenie w siebie, w to kim jestem, w to, co posiadam, oddala od Boga. Wzrasta wówczas poczucie niezależności, zaczynam czuć się samowystarczalna, a to prowadzi do coraz większej pychy.

Jezus obiecuje swoją opiekę, wystarczy, bym się oparła jedynie na Nim. Nie oznacza to jednak, że mam być bezczynna. Jezus przecież posyła swoich uczniów do pracy: ”Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy!” Mt 10,8a. Tak samo i ja. Mam podejmować swoje obowiązki, ale ze względu na Niego, robiąc to dla Niego i w łączności z Nim.

„Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie.” Mt 10,7. To wskazanie dla każdego z nas. Jeśli uznam, że wszystko, co daje mi Bóg jest dobre, bo od Niego pochodzi, wtedy to, czym mnie obdaruje, ludzie, których będę napotykać na swojej drodze, dobro i zło, którego będę doświadczać, zaprowadzi mnie do Niego. A ja dla innych mogę stać się świadkiem wiary. Wtedy dopiero moje życie może stać się ‘głoszeniem Królestwa Bożego’.

10 lipca 2008

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane