ON i ja...
modlitwa o zachodzie Słońca...
dodane 2009-05-22 20:41
Zgodzić się z tym, co TY chcesz… zwłaszcza, gdy mówisz mi „nie”. Chcę się nauczyć przyjmować, że właśnie tak jest lepiej.
Doświadczenie mojego życia? Inne plany niż TWOJA wola? A może złe odczytanie TWOJEJ woli? Nie wiem… Czasem zastanawiam się, gdzie jest moje miejsce tu na ziemi…
Akceptacja tego, co TY chcesz przynosi spokój - to już wiem, bo tego doświadczam ostatnio…I tak właściwie to niewiele potrzeba mi do szczęścia i radości. Może więc nie warto zastanawiać się nad tym co minęło i nad tym, co zmarnowałam?
Nie wrócę czasu, a to, co mi dziś dajesz wystarcza…
Przyglądam się zachodom Słońca, szukam w nich CIEBIE i odnajduję w nich CIEBIE (jak dobrze, że okna mojego domu patrzą w tę właśnie stronę przez cały rok).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Modlitwa o wschodzie słońca(na moje potrzeby o zachodzie, na wschód, zwłaszcza teraz, zbyt wcześnie ;) )
Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą Twoją się ukorzę.
Ale chroń mnie Panie od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie Boże.
Wszak Tyś jest niezmierzone dobro
Którego nie wyrażą słowa.
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj.
Co postanowisz, niech się ziści.
Niechaj się wola Twoja stanie,
Ale zbaw mnie od nienawiści
Ocal mnie od pogardy, Panie.
N. Tenenbaum