8 maja...

dodane 07:20

Uroczystość św. Stanisława, biskupa, głównego patrona Polski

(Dz 20, 17-18a.28-32.36; Ps 100, 1-5; Rz 8,31b-39; J 10,11-16)

Każdy człowiek powołany został przez Boga do świętości (por. KKK 826, 941). Świętość nie jest przeznaczona tylko dla wybranych, jest wyzwaniem dla każdego z nas. Jak ją osiągnąć? Kościół ogłaszając w sposób uroczysty świętych, nie tylko daje nam kolejnych orędowników u Boga, ale chce zachęcić do naśladowania ich życia. Dzisiejszy patron – św. Stanisław – zginął śmiercią męczeńską za to, że miał odwagę stanąć po stronie prawdy, sprzeciwiając się królowi Bolesławowi Śmiałemu. Biskup prawdopodobnie wziął w obronę poddanych, dla których król był bez litości. Wielokrotnie upominał władcę, że postępuje niezgodnie z Ewangelią. Król jednak nic sobie z tych napomnień nie robił. Wtedy biskup nałożył na króla karę, która wykluczała go ze wspólnoty Kościoła. Odpowiedzią na to był rozkaz zabicia i poćwiartowania ciała biskupa. Czego dziś może uczyć mnie św. Stanisław? Wszak żył w XI wieku, a więc w zupełnie innych czasach, był biskupem i poniósł śmierć męczeńską. Czy mam go w czym naśladować w dzisiejszym świecie?

Wiele wokół nas zakłamania, nawet pośród tych, którzy przyznają się do Boga, czynnie biorą udział w życiu Kościoła. Wszak św. Paweł już ostrzegał: „Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów.” Dz 20,30. I w moim postępowaniu zapewne nie brakuje iluzji i fałszu. Dlaczego? Bo boję się, by wytykano mnie palcami? Lękam się odrzucenia? Zabiegam o dobrą opinię? Gdzie tkwi przyczyna hipokryzji i nieszczerości? W braku odwagi, by sprzeciwić się opinii większości? Zbytnie oparcie się na sobie samym powoduje lęk i strach. Nie zapraszam do swojej codzienności Jezusa, zapominam, że „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?” Rz 8,31b. Nie pozwalam Jezusowi na to, by we mnie działał. Św. Stanisław, choć żył w zupełnie innych czasach i pełnił ważne funkcje w Kościele, nic nie stracił na swej aktualności. Dlatego może być wzorem do naśladowania w dzisiejszym świecie, również w moim życiu. Uczy mnie mężnego stawania po stronie prawdy. A także, bym nie czyniła tego opierając się na sobie samej, bym zawsze dawała pierwszeństwo Chrystusowi i Jemu pozwoliła na działanie. Do tego również zachęca mnie dziś św. Paweł: „we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował.” Rz 8,37.

„Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają” J 10,14 – mówi dziś Jezus. Jeśli zdecyduję się iść za Jego głosem, On da siłę, bym umiała żyć w prawdzie. Pomoże, gdy trzeba będzie stanąć w jej obronie. Czasem może za cenę wyśmiania, odrzucenia, czyjejś pogardy. Ale to jedynie słuszna droga do świętości. Czy chcę nią kroczyć? Czy jestem gotowa na ofiarę, odrzucenie, może i na samotność?

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane