Trochę wpisów nie było, no ale a to była przerwa od zbiórek, a to miałam zatrzęsienie nauki i sprawdzianów... W każdym razie, dzisiaj byłyśmy na forcie Włochy^^

Na zbiórkę przybyłam rowerem. Pogoda była śliczna: słoneczko przygrzewało, a lekki wietrzyk nas ochładzał. Doszła nowa przyboczna-Kaa. Akela miała trudności z wypatrzeniem jej, ponieważ Kaa jest niewysoka i łatwo wtapiała się w wilczki. Na początku zbiórki Dagna poprowadziła zajęcia ze znaków topograficznych (takich znaczków na mapie). Potem każda z nas miała, chodząc po forcie Włochy, narysować własną mapę tego miejsca. Moja mapa wygląda trochę jak twarz:) Potem było śniadanie, a po śniadaniu grałyśmy w chowanego. Na koniec zbiórki były śpiewy, który prowadziła Ferao (też dołączyła jakoś niedawno do kadry). Ferao pięknie gra na gitarze:)

PS. Wkleję jeszcze wiersz, który napisałam podczas śniadania:)

 

WIOSNA

Jakieś nieznane mi drzewo

Roztacza nade mną gałęzie.

I ja wiem to już na pewno:

Wiosna. Wiosna jest wszędzie.

 

Na gałęzi mały ptaszek

By go zauważono, woła;

Stroszy piórka, chce igraszek:

Wiosna. Wiosna dookoła.

 

Słońce świeci mi nad głową

Wczoraj burza pierwsza przeszła;

Kocham pogodę kwietniową!

Wiosna. Wiosna już nadeszła.

                                                Natalia Tracz 14.04.2018r.