ciężko mi

to wszystko przerasta mnie

jestem taka zmęczona

a nie mogę spać

bo dręczą mnie zaczęte niedokończone sprawy

 

dręczą mnie marzenia, których nie mogę realizować

dręczy mnie upływający czas

 

nie narzekam, nie narzekam

po prostu popłaczę sobie troszeczkę

żeby było nieco lżej

by znów jutro

wstać

i robić swoje

najlepiej jak potrafię

 

wszytko zniosę, wszystkiemu podołam

tylko nie potrafię nieść krzyża pokornie, samotnie, w pogardzie

jedno ciepłe słowo, uznanie, zrozumienie

żebrzę o to

 

chciałabym nie chcieć

ale jestem tylko człowiekiem

po prostu czasem miło jest

usłyszeć, że jesteś kochana

że ktoś podziwia cię

dziękuje

to uskrzydla

 

dlaczego to takie trudne

ogałacam się z liści

i stoję naga, zmarznięta, strasząca

 

czekam na wiosnę

ciepło