Nawrócenie
dodane 2011-04-17 07:34
Z czego wynika obawa przed nawróceniem?
Opór bierze się stąd, że nawracanie kojarzy się z nadludzkim wysiłkiem. Słyszymy z ambony, że jeśli się nie będziesz wysilał, to się nie zmienisz. Problem w tym, że my najczęściej mamy już tyle różnych zajęć, że gdy się nam mówi o dodatkowym wysiłku, to machamy z rezygnacją ręką, bo niby skąd na to wszystko brać siły. Jest więc to nie tyle obawa przed nawróceniem, ile opór przed przymusem dodatkowej gimnastyki duchowej.
Prawdziwy lęk natomiast pojawia się wówczas, gdy ktoś zakosztował tego wewnętrznego błysku i nagle się wystraszył, że straci kontrolę nad swoim życiem. Przypomina to trochę relacje miłosne. Najpierw jest pięknie, ślicznie i czule, uruchamia się sfera zmysłowa, ale w którymś momencie pojawia się dramatyczny sygnał świadomości: ja się naprawdę komuś daję! I ten ktoś zrobi ze mną, z moimi uczuciami to, co będzie chciał. I ja naprawdę muszę temu komuś zaufać i powierzyć się w obce ręce.