Zanotowane
dodane 2010-10-14 09:41
Trudno o większe poniżenie wiary niż zredukowanie jej do roli narzędzia podkreślającego przynależność narodową.
Wydaje się, że dzisiaj stereotyp Polak katolik w sposób poważny pojawia się rzadko – jedynie w środowiskach bardzo niszowych, nacjonalistycznych, zazwyczaj nawołujących do tego, żeby ojczyznę miłować ponad wszystko, a więc bałwochwalczo. Ponieważ Polska jest dla tych ludzi wartością najwyższą, katolicyzm traktują instrumentalnie. Stąd niewielkie ich zainteresowanie pytaniami naprawdę związanymi z wiarą oraz skłonność do lekceważenia autorytetów kościelnych, ilekroć im z nimi nie po drodze. Duchową pustkę tej postawy genialnie odsłonił Cyprian Norwid: „Oni kochają Polskę jak Pana Boga, i dlatego zbawić jej nie mogą, bo cóż ty Panu Bogu pomożesz?”
Śmiem wątpić, czy można tu mówić o "niszowości"...