Dzielić się - nie dzielić?
dodane 2010-08-27 13:46
Bardzo trudny dylemat.
Dylemat współczucia i roztropności. Dylemat egoizmu i ... braku zdrowego egoizmu. Dylemat nierozstrzygalny bez Ducha Świętego. Nie do rozstrzygnięcia raz na zawsze.
Nie przyjmuję rozwiązań: zawsze każdemu kilka groszy. Dla spokoju sumienia. Po pierwsze: nie jestem w stanie dać zawsze. Po drugie: nie każdemu chcę dawać. Nie na wszystko. Po trzecie w końcu: kilka groszy nie pomoże nikomu. A rzucone z łaski poniża... Po czwarte, niepokoi mnie motywacja...
- Gdybym mógł, to bym ci dał. Ale nie mogę. To ty zrozum. Sytuacja jest taka, że nie mogę ci pomóc. Nie mogę zabrać rodzinie i dać tobie.
- Przecież Kościół uczy, że należy się dzielić.
- Ale nie zawsze. Nie wbrew rozsądkowi.
To ważne zdania (z blogu ks. Stopki).
Tylko ciągle pozostaje pytanie o to, co jest "zdrowym rozsądkiem", a co "nadmierną asekuracją". A co egoizmem za zasłoną rozsądku.
Bez Ducha Świętego się nie obejdzie. Bez Miłości. Do innych i do siebie.