Początek
dodane 2010-07-20 19:12
Nie przypuszczałam, że okaże się tak trudny. Ale nie żałuję decyzji. To była najlepsza z możliwych. I mam poczucie, że to są dobre dni. Cenne. A podobno nic, co cenne, nie przychodzi łatwo :-)
***
PS. Być niezastąpionym? Miłe przez sekundę, potem staje się przekleństwem. Zdecydowanie rezygnuję z "niezastąpioności"! A że czasem oznacza to gotowość na zmiany? Inaczej bym się w końcu zanudziła. Tyle już o sobie wiem...