Kontynuacja

dodane 13:18

Istnieją chyba dwa typy zarządzania ludźmi.

Jeden - zakładający realizację precyzyjnie wymyślonej idei, odpowiadający na konkretną potrzebę, mający bardzo konkretne punkty oceny skuteczności na wyjściu. Drugi zakłada kreatywność. Mam pomysł, on dojrzewa i jest realizowany. Lepiej lub gorzej, skutecznie lub nie. Jeśli pomysł jest dobry to będzie skuteczny, nawet jeśli nie w skali masowej.

Pierwszy model ma zaletę zastępowalności. Kamyk podtrzymujący można zamienić, zastąpić innym. Widać skutki tego, co się robi, można je jakoś oceniać. Drugi wymaga mobilizacji, ciągłej inicjatywy - i w zasadzie niekoniecznie wiadomo, co przyniesie. Powstaje też pytanie, czy nie będzie zależny od człowieka, czy będzie miał kto go podjąć. Doświadczenie uczy, że podejmowanie zadania przez kolejne osoby w tym trybie istotnie je zmienia, przeformułowuje. Czy to źle? Różnie bywa...

Z pewnością są ludzie, którzy są idealnymi realizatorami, ale nie będą kreatywni. To nie wada, to specyfika - są bardzo potrzebni. Jeśli coś ma zadziałać powszechnie, to powinno ich uwzględnić. Samo hasło nie zadziała.

Tylko powstaje jedno pytanie: czy ktoś wie, co zrobić, żeby wspomniane hasło zrealizować? Pobożne życzenie nie wystarczy. I nie chodzi o zaliczenie i uzyskanie pozytywnej oceny kolegów-specjalistów, tylko o praktykę i żywych ludzi.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane