Do czego służy ksiądz?
dodane 2009-06-22 15:32
Pytanie dziwne? Niekoniecznie. Oczekiwania ludzi wobec księży coraz bardziej mnie ostatnio zaskakują. A zatem: do czego (moim zdaniem) "służy" ksiądz?
- po pierwsze, liturgia i sakramenty. Zwłaszcza Eucharystia i sakrament pokuty. Tu go nikt nie zastąpi, choćby się nie wiem jak uparł.
- po drugie, nauczanie. Tu też niekoniecznie powinien go ktoś zastępować.
- po trzecie, obecność wśród ludzi/ dostępność dla nich. W tym konkretnym miejscu, w którym się znajduje.
Reszta wynika ze specyfiki sytuacji i miejsca oddelegowania. Kolejne zaangażowania są możliwe tylko w ramach pozostałego czasu, nigdy kosztem tych podstawowych.
Krótko mówiąc: jeśli ignoruje potrzeby ludzi w swojej parafii to nie jest dobrze. Ale jeśli z powodu zaangażowań parafialnych odsuwa inne - choćby ważne, naprawdę trudno mieć do niego pretensje. Na pewno natomiast jednym z ostatnich zaangażowań powinno być proponowane przez niektórych uczestnictwo w marszach, choćby o bardzo szczytnym celu.
Chyba, że ktoś ma nadmiar czasu i nie wie, co z nim zrobić. Ale i wtedy proponowałabym raczej zajęcie się czymś bliższym kapłaństwa jako takiego.
Nie chciałabym, by taką gradację ważności spraw zgubili klerycy... Kiedyś można było niemal wylecieć z seminarium za rozdawanie ulotek. W zupełnie innych czasach. Wątpię, by chodziło tylko o nienarażanie wszystkich kleryków i Kościoła.
Szkoda byłoby, gdyby punkt ciężkości zaangażowania duszpasterzy przeniósł się w stronę spraw społecznych. W końcu przecież od czegoś są świeccy...