Nie rozumiem

dodane 00:25

"Zbyt wielu rzeczy nie rozumiem" - pomyślałam. Ale zaraz przyszła refleksja: nie chcę rozumieć.

Nie chcę rozumieć własnych interesów (marzeń, planów) postawionych na piedestale, ponad tym, co powinno być celem.

Nie chcę rozumieć rozdwojenia słów i życia.

***

Nie przestawaj być naiwna, naiwni są potrzebni - usłyszałam kiedyś.

Nie chodzi o naiwność. Naiwność jest w pewnych sytuacjach zwyczajnie głupia. Między naiwnością i w konsekwencji zawodem z jednej strony, a buntem, rezygnacją lub cynizmem z drugiej jest jeszcze jedno wyjście.

Można przyjąć człowieka takim, jaki jest. Z dobrem i złem. Można żyć tak, jakbym od ludzi spodziewała się tylko dobra, z pełną świadomością, że spotka mnie też zło i niesprawiedliwość. Trzeba "tylko" wewnętrznie zgodzić się na to, że można zostać oszukanym, wykorzystanym, ośmieszonym. I z tą świadomością spokojnie wybrać - mimo wszystko - dobro.

- Nie jest moim zadaniem naprawianie świata. Nie mam takich możliwości.

- Nie są moim problemem wybory innych ludzi. Mogę ich namawiać, nie mogę zmusić.

- Moim problemem są wyłącznie moje decyzje. Mój wybór.

Nie mam zamiaru zajmować się zbytnio tym, na co nie mam wpływu. Wystarczy mi tego, na co wpływ mam lub mogę mieć. A resztę zostawiam Bogu z ufnością, że On sobie poradzi nawet z niemożliwym.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024

Ostatnio dodane