Życie ruszyło
dodane 2008-11-27 01:47
Z kopyta oczywiście. Znów nie bardzo wiem, jak się wyrobię. Udało mi się zaplanować przyszły tydzień - prawie nie wierzę... Ale innej szansy nie mam, więc znów postawię świat na głowie. Mimo wszystko.
O tym, co będzie później, nawet myśleć nie próbuję. Bo i po co? Co ma być, to będzie...
Tylko znów nie ma kiedy się umówić na ważną rozmowę...